Frea nakurwia wengorza

Powrót! BS żyje! VC-MP żyje! Polska Scena (tfu) żyje (podobno) i żyję także i ja! Wszystko jest na swoim miejscu, prawie tak jak dawniej, tylko czy jest z czego się cieszyć? Postaram się to przybliżyć w noworocznej notce, która wychodzi dziś, czyli pod koniec stycznia…

A jako że jestem już skłonny zaliczyć się do grona „weteranów”, więc…

„Włatcafałceempe – Powrutkrula”

Postanowiłem odświeżyć stare progi jakże wspaniałego multiplayera pod nazwą VC-MP. Sprawdzić, czy coś takiego w ogóle jeszcze istnieje i ludzie są na tyle głupi aby w to grać.

A JAKŻE. Nawet teraz, w trakcie pisania tej notki, łącznie przebywa 88 graczy na 82 serwerach. Powalająca statystyka, c’nie? Po co? Na co? Dlaczego? A komu to potrzebne? Tego nie wie nikt. Faktem niezaprzeczalnym jest że TO COŚ wciąż funkcjonuje w świecie i ma się całkiem dobrze. Łącznie ze mną, pomimo problemów alkoholowych, co nie ma i tak większego znaczenia (a może jednak?).

Najnowsza publiczna wersja pod dumnym oznaczeniem 0.3z r2 x50 z78 ver. ujumuju14 jest aktualną, która umożliwia grę sieciową. Bladego pojęcia nie mam, kiedy miała miejsce premiera, widać natomiast kilka różnić i jakże „fajnych” możliwości, które wprowadzili nam twórcy. Headshoty, działająca (w miarę) snajperka, odblokowany fastswitch, możliwość pisania skryptów w C++ itp. itd. To jest właśnie to na co wszyscy czekaliśmy!

A nie, wróć, czekaliśmy na 0.4 i wciąż czekamy, ale o tym później… Dlatego też nie pozostaje nic innego jak cieszyć się z tego co jest. Pomimo kilku ciekawych rozwiązań wciąż są błędy, które pozostały nierozwiązane. Bugowanie (jak kto woli tzw. ns), slidowanie postaci (głównie przy glitchu), crashe. Wszystko ma swoje plusy i minusy, co doskonale się potwierdza w tym przypadku. Główną rolę jednak w kreowaniu dalszych losów tego multiplayera odgrywają oczywiście serwery, które umożliwiają (bądź też uniemożliwiają) swobodną grę. I obstając przy tym temacie…

„littlewhitey’s” (znane również jako „biglaggers”)

Skrótowo – LW. Najpopularniejszy serwer z czasów 0.1d i utrzymujący tą tendencję do dnia dzisiejszego. Nie zamierzam opisywać tutaj historii serwera dodając przy „a za moich czasów…”, bo nie ma to wielkiego znaczenia. Kto wie, ten wie, kto nie wie, to chuj z nim. Co natomiast można spotkać obecnie na tym serwerze? Rozgrywkę i to jest godne uwagi. Można poczuć pewien urok z klimatów 0.1d. Wciąż te same miejsca, lokacje, skiny (choć dodano kilka nowych), te same sety broni. Klasyka sama w sobie. Walka ogólna przy Downtown, roofkillerzy rozstawieni i próbujący ustrzelić jakiegoś fraga, nubki które rozjeżdżają wszystko i wszystkich, bo nie umieją nic innego, „wyprawy” na bazę wojskową/willę. Istna sielanka i rozwałka! Powrót do przeszłości!

Oczywiście w dawnych czasach zblazowanego mnie, który zatracił możność logicznego myślenia (czy też jakiegokolwiek myślenia) niekoniecznie mi się to podobało. W czasach kiedy wyznawałem zasadę „glitch całym moim życiem!!!”. Zasadę, która niektórzy wyznają do dziś (ale o tym również później). Jakby nie było, LW oferuje zdecydowanie najprzyjemniejszą rozgrywkę. Rozgrywkę, w której trzeba umieć grać, zachować się, czasem nawet uciekać, ale nikt nie robi z tego powodu większych problemów. To jest właśnie taktyka. To jest normalność. Nie ma również wielce przesadnych funkcji w komendach, dodano głównie te ciekawsze, które usprawniają jakość rozgrywki. Kupowanie pojazdów, zbieranie drobnych do banku, statystyki, kupowanie broni w Ammu-Nation, leczenie się w szpitalach. Funkcje wystarczające i idealnie pasującego do tego typu rozgrywki, a nie jakieś gotolocki i inne pierdoły. Chcesz się przemieścić? Wsiadasz w auto i zapierdalasz, a następnie grasz tak aby nie dać się zabić.

Żeby nie było zbyt kolorowo, pomimo „idealności” którą być może wymieniłem (nie pamiętam już dokładnie, a nie chce mi się przewijać do góry) muszą istnieć i oczywiście istnieją zjawiska negatywne na serwerze. Zjawiska, które były prawie od zawsze, czyli główna i najpoważniejsza wada LW – LAGGERZY. Jest lepiej i tak niż kiedyś, kiedy nie było żadnego ograniczenia w stosunku do pingu (dziś mamy limit 750…), to i tak uniemożliwia to normalną rozgrywkę. Pół biedy, gdyby było jak dawniej, że wchodził chińczyk czy też Pakistańczyk z pingiem 500 i nie wiedział jak się chodzi. Dziś mamy zjawisko graczy używających fastswitcha z pingiem 300 i uważających się za super-elo-GEJmerów. Posiadanie takiego pingu stało się wręcz standardem, a może nawet ultimatum do dobrej gry. Nie muszę chyba nikomu wyjaśniać jaka jest różnica w grze pomiędzy osobami z niskim a wysokim pingiem? Prawda? Dziwi mnie bardziej konstrukcja samego multiplayera. Przykładowo taki śmieszny CS, gdzie gracz ma ping pokroju 200-300 uniemożliwia mu to wtedy normalną rozgrywkę. Jego postać faluje, on sam ma ogromne opóźnienia i nie może nikogo trafić. Jak to jest natomiast tutaj, że lagger ma większą przewagę? Znajdzie się jakiś ekspert, który mi to wyjaśni?

Mniejsza już o lagach, czy są inne wady? Można się przyczepiać do spazerów, roofkillerów, vehiclekillerów i w ogóle do wszystkiego. Ale tak naprawdę, tak było zawsze i zawsze tak będzie i LW pozostanie w mojej subiektywnej opinii zdecydowanie najlepszym serwerem do gry. Glitch wciąż jest zabroniony, co pewnie smuci większość polskich botków, które nie umieją strzelać niczym innym niż stubby, ale teraz śmiało mogę stwierdzić, że jest to słuszna decyzja. Odblokowany jest fastswitch, co jest zupełnie wystarczające. Nachodzi mnie jednak pewna myśl, bo jak pamiętają niektórzy, za wcześniejszych czasów już w wersji 0.2 (która nigdy nie wyszła, a została przeze mnie „wykradziona”) oraz pierwszej wersji 0.3 został zablokowany fastswitch, a zamiast niego udało się odkryć „glitcha”. Co by jednak było i jak potoczyłyby się losy, gdy ten cały fastswitch był odblokowany na LW już wtedy? Może nie byłoby potrzeby tworzenia Polskiej Sceny? Może w końcu polskie klany były zapamiętane dziś na większej scenie? Może dziś nikt nie używałby w ogóle „glitcha” aka „techniki zwanej techniką”? Jest to całkiem możliwe, ale to taka ogólna refleksja, dla każdego z osobna…

„XE | Multikulti Server”

Kolejny serwer na liście z tych popularniejszych. Serwer, który istniał już za wcześniejszych czasów, jednak w swoim przesiąknięciu „Polską Sceną” (która nigdy nie istniała i wciąż nie istnieje) nie miałem jakoś okazji (albo raczej chęci) tam zagrać. Dlatego też o samej historii serwera się nie wypowiem, mogę po krótce jednak przedstawić to, jak gra wygląda tam dzisiaj.

Szczerze? Syf, kiła i mogiła. Takiego rozpierdolu jaki tam panuje to dawno nie widziałem. Dozwolone jest chyba wszystko co tylko jest możliwe, łącznie z drive-by. Nie zauważyłem żadnego miejsca, w którym byłoby większe skupisko graczy (pomimo 30 osób łącznie na serwerze). Wszyscy gdzieś rozproszeni, poruszający się bez celu po mapie. Choć widać tam skądinąd znajome „twarze” z LW, graczy z tagami klanów, które są w miarę znane, to jednak sama gra pozostawia wiele do życzenia. Można używać prawie każdego rodzaju broni, które są często rozmieszczone blisko spawnów, jak przykładowo na polu golfowym. Ruger, m4, m60, rpg, granaty. Jezu, jest wszystko i to nieograniczona amunicja! Serwer idealny jest na tzw. polowania w grupce kilku graczy. Grając z kilkoma znajomymi można urządzić nienajgorszą sieczkę, ale sama gra w pojedynkę nie ma tam chyba najmniejszego sensu.

Na stan obecny nie dane było mi poznać skąd wzięła się tak duża popularność owego serwera. Jaki jest ukryty urok, że gracze z taką ochotą tam przesiadują. Być może jeszcze kiedyś się przekonam do tego (skoro odwidziało mi się glitchowanie, podoba LW, to chyba wszystko jest możliwe?).

„Polska Scena VCMP” – kopia czy też zupełnie nowy twór?

Tak jest! „Polska Scena” wciąż istnieje! Choć już nie pod moim kierownictwem, ale jednak wciąż w świecie żywych. Prowadzi ją niejaki madmax, którego nick niewiele mi mówi. Czym w dzisiejszych czasach może uraczyć nas PS?

Niczym. Serwer potrafię określić jako połączenie dziwacznej nowoczesności z klasyką zasad glitcha. Brzmi kuriozalnie? A taka jest prawda. Z jednej strony mamy do czynienia z graczami, którzy „bawią się” w słodkie rozmówki na czacie, uczą się wsiadać do pojazdów jako pasażer, zbierają walizki z końską spierdoliną (czyt. pieniędzmi) i zawożą samochodziki na skup złomu. Jeszcze kilka modyfikacji i można z tego zrobić serwer RolePlay! Już teraz można kupować posiadłości, a raczej bezsensowne „biznesy”, które niczego nie dają (oprócz +100 do lansu i bansu). Zapytam jeszcze raz – na co to komu? Widać jednak że spora grupa osób jest z tego zadowolona i bawi się w najlepsze, a ja nikomu zabraniać tego przecież nie zamieram.

A jak wygląda druga strona? Druga strona, to wielcy wyuczeni „weterani glitcha”, „techniki zwanej techniką”, którzy świata poza stubby i glitchowaniem nie widzą. Ten kto wchodzi po raz pierwszy na serwer może przy większej ilości graczy (czyli dajmy na to 10, bo to już duża liczba jak na PS) się zdziwić. Albo ujrzy po spawnie pustą mapę, gdzie nikogo nie widać i nie ma możliwości przemieszczenia się (bo pojazdy są pozamykane/brakuje w nich paliwa) albo wyląduje w sam środek walki. WALKI, która polega na staniu i patrzeniu, jak kilka grup gra niedaleko siebie 1vs1. Wygrałeś? Czekasz i szukasz następnego rywala, aby mu tylko jebnąć z glitcha. Przegrałeś? Respawnujesz się i zasada ta sama! Czujecie te emocje? Bo ja nie…

Problem nie tkwi jednak w samym glitchu, a raczej w „honorowej walce”, o której wiecznie powtarzają wszyscy gracze owego serwera. Wcinasz się w walkę? Dostaniesz bana jeśli jest admin! Jak nie ma – to setka wyzwisk, groźby, prośby…  Nie umiesz jednak glitcha i chciałbyś zagrać jumpem? Twojego przeciwnika nie wiele to obchodzi! Raz, dwa, trzy, jebut z kucaca i zdychaj. To ma być ta „honorowa walka”? Panie, idź pan w chuj…

Przebywając na serwerze PS (brzydzę się wyrażeniem „Polska Scena”, więc będę używał skrótu) można odnieść wrażenie, że oprócz glitcha wszystko inne jest zabronione… Regulamin serwera nie zezwala na vehiclekill, helikill, driveby co można uznać za zrozumiałe, ale roofkill? Serio? No tak, przeszkadza biednym glitchującym dzieciaczkom polaczkom cebulaczkom strzelanie z dachu, dlatego należy banować/kickować (w zależności od humoru danego admina). Nie prościej byłoby się nauczyć takiego delikwenta zabijać? No ale jak? Ze stubby? Z takiej odległości? Huehuehuehuehue. Podobnie ma się sprawa graniem jakąkolwiek inną bronią niż stubby. Jebniesz komuś heada z m4? Jezu, ale z Ciebie n00b, obraza majestatu, jak to tak nie poczekałeś aż dobiegnę do Ciebie i nie zagramy glitchem (pozdro [PS]bju).

Żeby nie było że ciągle narzekam i obrażam. Naprawdę, fajnie jest czasem zagrać glitchem i ten serwer jest do tego idealny jak najbardziej, ale jest to nic innego jak powtórka z rozrywki. Serwer kompletnie nie zachęca nowych graczy do przebywania na nim. Nowych zarówno w sensie tych, którzy po raz pierwszy/drugi/trzeci grają w VC-MP, jak i graczy z innych serwerów. Ba, wszystkie dostępne komendy są w języku polskim, co na pewno nie ułatwia sprawy. Dużym plusem jest ograniczenie pingu (200,250,300? Coś do tego poziomu, dokładnie nie pamiętam). Jednak cała reszta przypomina mi starą wersję PS, o której szczerze chciałbym zapomnieć. Przypomina, bo jednak pomimo swoich wad, tamten serwer miał w moim odczuciu większy klimat, więc dumnie zmieniam nazwę serwera na „Polska Scena Glitchu”, na którym można zagrać aby przypomnieć sobie „jak to kiedyś było” z zastrzeżeniem – nie grać dłużej niż pół godziny.

„eXtreme Attack | Defense”

Ostatni serwer na liście. Ostatni w tym przypadku nie oznacza najgorszy, jest zupełnie odwrotnie. Jest to coś, co marzyło mi się osobiście od dawien dawna w VC-MP i w końcu zostało zrealizowane. Coś co powinno być od początku. Tak właśnie powinna wyglądać prawdziwa rozgrywka w VC-MP. Gudio – ogromne brawa w Twoją stronę.

Serwer Attack – Defense, czyli jak sama nazwa wskazuje tzw. „gra na bazy”. Jedna drużyna atakuje i próbuje unicestwić drużynę przeciwną bądź zająć punkt kontrolny (checkpoint), druga natomiast odpiera atak i analogicznie do poprzedniego, z różnicą tą, że broni checkpointa. Po skończonej rundzie następuje zmiana stron. Dowolny wachlarz wyposażenia, możemy skorzystać z gotowych zestawów broni, które są bardzo zróżnicowane, bądź stworzyć własny optymalny układ. Ważna jest zarówno gra dystansowa (umiejętność wykorzystywania RPG, lasera) jak i w zwarciu (Stubby z glitchem albo dobre wykorzystania spasa). Mapy są naprawdę różnorodne w wielu ciekawych lokacjach. Większość zewnętrznych, na otwartym terenie, choć zdarzają się również te w interiorach, które dają pewną przewagę jednej ze stron. Wyłączona widoczność postaci na radarze, dzięki czemu rozgrywka jest jeszcze bardziej realistyczna. Tutaj nie ma co wiele opisywać, trzeba po prostu zagrać i poczuć prawdziwą przyjemność z gry. Dzięki temu można odkryć VC-MP zupełnie na nowo.

Istnieją jednak szczegóły, a najpoważniejszym jest…pustka! Serwer wiecznie stoi pusty i jedyną możliwością aby zagrać jest dobra organizacja i przywoływanie graczy z innych serwerów (rozgrywka 1vs1 jest tutaj raczej bezcelowa…) Podobno jakiś rok temu odbywała się na tym serwerze liga klanowa, o której również wiele powiedzieć nie mogę, mogę natomiast żałować że nie było mnie w tamtym okresie czasu. Serwer na pewno miał większą popularność wcześniej, za czasów powstania, za czasów ligi, dziś stoi opustoszały, zapomniany poniekąd, a szkoda. Może jeszcze kiedyś będzie kolejna edycja ligi? Oby…

„VC-MP 0.4 – NADCHODZI!!!!!!!!!!!!!1111111111oneoneoneone”

Ostatni już temat obecnego artkułu. Ostatni i być może najważniejszy, bo co kogo interesują serwery i mój powrót. Liczy się VC-MP 0.4! Tak właśnie to 0.4, to na które czekamy już od… Hmmm, niech no pomyślę, 2007r? A może 2008? Kto by się tego doliczył…

Tak czy inaczej, dokładnie 26 stycznia 2014r. ruszył publiczny Beta Test nowego multiplayera, który jest już ogólnie trzecim publicznym testem. Szok, niedowierzanie, emocje i wielokrotne orgazmy. I tak oto stałem się jednym z wielu, którzy doczekali (czyt. dożyli) możliwości zagrania w wersję 0.4. Wrażenia? Chciałbym móc napisać, że jest to przełomowe osiągnięcie w dziejach, które rozsławi Vice City na cały świat i umożliwi obecnym już graczom nowe możliwości, dzięki czemu jeszcze bardziej pochłonie ich świat tejże gry. Rewelacji (jak i rewolucji) jednak nie ma…

VC-MP 0.4 daje nam szereg ciekawych możliwości. Nie czytałem oficjalnej notki zmian jakie zostały wprowadzone, wolę posłużyć się tym co sam zauważyłem i czego doświadczyłem. Najważniejsza zmiana jest taka, że działa prawie wszystko! Pojazdy, które wcześniej powodowały crashe bądź błędy, jak i modele postaci czy broni. Możliwość poruszania się modelami RC. Dodane znacznie więcej animacji postaci. Limit pojazdów zwiększony do 1000 i cała innych bajerów, które dają wiele, a zarazem nic szczególnego. Pierwszego dnia testów byłem całkiem zachwycony nową wersją, jednak na drugi dzień…znudziło mi się. Duża w odegraniu będzie rola skrypterów, którzy mam nadzieję będą mieli pole do popisu i dodadzą ciekawe funkcjonalności do swoich serwerów. Sama wersja 0.4 nie jest niczym szczególnym, a powinna skoro taki okres czasu jej wyczekiwano.

Jako że o pozytywach nie mogę za wiele napisać (bo nie umiem albo ich nie dostrzegam), to ponarzekajmy sobie przez chwilę. Co jest złego w tej wersji? SYNCHRONIZACJA! Pod względem pojazdów jest wręcz idealna, bezproblemowo można latać na skrzydle skimmera a nawet strzelać przy okazji. Problem występuje przy samej walce, różni się zdecydowanie od tego co mamy obecnie. Ba, wręcz mógłbym znów rzecz (i rzeknę), że jest to powrót do klasyki – 0.1d. Slide, czyli prześlizgiwanie się postaci. Głównie zauważalne przy glitchowaniu i to w tragicznym stopniu, co uniemożliwia walkę „techniką” (a może to i dobrze?). Jednak nie tylko, pojawiają się sytuacje gdy przy walce w „zwarciu” przypadkiem uda się „pchnąć” przeciwnika i upada on na ziemię. W rzeczywistości – nie upada. Prześlizguje się i wstaje w między czasie, by móc znów normalnie grać. Kolejną zmianą jest dobijanie przeciwnika. Zacznijmy od tego, że po udanym strzale z shotguna przeciwnik leży sobie znacznie dłużej niż ma to miejsce w obecnej wersji (inaczej mówiąc – dłużej wstaje), a tak mimo wszystko najłatwiej jest go trafić wtedy kiedy się zaczyna podnosić. Patrząc na postęp prac mogę śmiało przyznać, że skupiono się na wizualnym upiększaniu VC-MP a nie skupiono się na podstawowych rzeczach. Wierzę jednak głęboko, że jakaś dobra duszyczka już złożyła stosowny raport i zostanie to poprawione (np. w Publicznej Becie oznaczonej numerkiem 69, która wyjdzie w kwietniu 2016r.).

Reasumując jestem dobrej myśli, bo najważniejsze, że „coś się dzieje”. Miałem tu powstawiać tysiące screenów, które zrobiłem i może jakiś filmik, jednak zostałem w tym wyręczony. To krótkie video stworzone przez [DnA]TaRRiF’a oddaje najlepiej urok VC-MP 0.4 pomimo błędów wymienionych powyżej. Także tego – DANCE BITCH!

http://www.youtube.com/watch?v=zCci-nNZv7w#t=0

Jea

222 komentarze do “Frea nakurwia wengorza

  1. LW zawsze spoko.
    XE zawsze syf.
    PS zawsze glicz.
    XAD zawsze puste.
    0.4 zawsze beta.

    Zgadza się.

    Przed chwilą wszedłem z ciekawości na ten test i… tutaj na starcie fajne okienka, coś tam się pobiera… myślę sobie „kurwa, to może jednak będzie fajne!”, ale… wstrzymam się od głosu, bo nie chcę oceniać całości przez pryzmat zjebanego gamemoda. Mimo wszystko nie sądzę, żeby nadawało się to do strzelania, więc nadal bardziej czekam na drugie życie XRRki, jak na całe 0.4.

  2. Te bety to przede wszystkim podpierdalanie cudzych pomysłów i modyfikacji w imię tworzenia „nowej” wersji.

    XE, wiadomo, czarna strefa VC:MP i pierdolona dzicz. Ludzie z dupy, admini z pierwszej łapanki. Skrypt zjebany pod każdym względem. No ale niektórzy lubią widocznie taplać się w gównie.

    littlewhitey’s utrzymuje w pewnym sensie ten multiplayer przy życiu; zapewnia nowym graczom spokojny start bez frustracji i szybkiego wpierdolu. W tym momencie serwer jest akurat popsuty (kto wie to wie), ale jeszcze miesiąc temu 48/48 to była normalka w godzinach wieczornych.

    Swoją drogą, to sprawdzam teraz wyszukiwarkę i pokazuje 187 graczy. Więc albo Jeusiowi się popierdoliło, albo sprawdzał liczby w nocy.

    Na Polskiej Scenie Chuja w Dupie nie grałem już długo
    (oficjalnie: kilka lat), więc na razie im odpuszczę :3

  3. Taki naród. Lubimy narzekać. Na XAD chciałbym zobaczyć jeszcze jedną rzecz, o której nie wspomniałem w notce, bo już za dużo tego mojego pierdolenia w jednym artykule. Chciałbym ujrzeć model gry z BFa, czyli szybkie misje drużynowe. Giniesz, respawn po 10s i jedziesz dalej. Wygrywa drużyna z największą ilością zebranych punktów/fragów. Taki model rozgrywki byłby ciekawym urozmaiceniem.

    Napisane kurwa jest jasno wyraźnie – „w trakcie pisania tej notki”, a nie „w trakcie czytania tej notki”. Tak, była bodajże 1 w nocy. I faktycznie jak na tą godzinę, to tragedii nie ma, może trochę zbyt ironiczne brzmienie nabrało to zdanie.

    Swoją drogą kurfa, zrobi ktoś w końcu porządek z tym „syfem” (kto wie to wie) na LW?

  4. Gdyby wiedzieli jak to naprawić, pewnie już dawno by to zrobili. Pozostały półśrodki, debug mode i okazjonalne kraszowanko.

  5. A co się stało z LW? Z niego pamiętam tylko crashe skryptu, co trochę irytowało jeśli miało się jakieś auto albo zbierało się żetony na kolejne :p

    No i przy XE dobrze zauważono, że skrypt kuleje, a przynajmniej tak było, kiedy grałem tam ostatnio (jeszcze z Erminem). Pamiętam lagi w samym skrypcie po 10-60sek, a adminów z dupy potwierdzam, bo po kilku minutach gry wyłapałem bana chyba za czity 😮 i tyle mnie widzieli.

  6. Brakowało tych wpisów 😉
    Jak dla mnie synchro w 0.4 jest znośne. Czasami jakieś slide wystąpi ale wydaje mi się, że to spokojnie da się to poprawić. A możliwości do tworzenia ciekawych serwerów stwarza mnóstwo, dla mnie akurat to jest istotniejsze.

  7. Szkoda, że po tylu latach „wychodzi” wreszcie 0.4 Co by było, jakby bezpośrednio po wydaniu 0.3z, wyszło 0.4 Wtedy każdy z nas był młody, można było grać nałogowo, oczywiście w „”. Teraz, co nam to da, skoro każdy ma mało czasu, w dobie XXIw. Tacy goście, z obecnej PS-ny mogą napierdalać z glitcha (ale szybko im sie odechce grać tym stylem, bo koszmarnie to wygląda, na nowej synch.) Iskreka nadzieji tli się w sile m60,m4, baz00ki, oraz snajperki. Co otwiera dalszą drogę na „gry na bazy”. Mino tej koszmarnej synchronizacji.

    Jedyne + to: możliwość rozegrania fajnego RP z dożą ilością komend, oraz nowe możliwości dla miłośników stuntów 🙂

    Osobiście, mimo wszystko ciesze się, ze „wychodzi” 0.4. Tyle lat czekania, na to, co już nie cieszy jak dawniej.

  8. Jak już wspomniałem, markieting BS ma gorszy od VCMP, bo tam to zapowiedź o publicznym teście pojawiła się 12 godzin przed, a tu wcale nie było :D.

    VCMP to jakiś fenomen. Niby nic się nie dzieje, projekt stoi w miejscu prawie cały czas, a licznik osób online cały czas powyżej 100.

    LW – nigdy nie byłem do niego przekonany, a obecna wersja w moich oczach to syf. Często trafiałem na chamskich graczy, którzy chcą sobie nabić punkty. Biegnę przez pół Downtown do ziomka żeby powalczyć, a ten z M60 nakurwia. Potem gdy już z nim walczę to nagle z dupy ktoś obok mnie stoi i jeb ze spaza. Mi taki styl nie odpowiada. Gdy przychodzę zmęczony po całym dniu, to ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę, było by wkurwianie się nad takim graniem.

    XE – nie wiem kiedy ostatnio grałem, ale jak jeszcze grałem ambitniej w VCMP to wolałem ten serwer nad LW. Było kilka afer wokół niego, może stąd ma słabą reputację dzisiaj?

    PS – nie grałem. Ktoś tam gra, dopóki bawią się miedzy sobą i nikomu nie szkodzą, to może być :D.

    XAD – rozumiem twoje podniecenie serwerem. Pamiętam ile było prób stworzenia czegoś na wzór CSa z dwoma drużynami i bombą w VCMP. I żadna z nich nie zakończyła się sukcesem. Dopiero teraz mamy możliwość zagrania w coś zbliżonego do tamtych pomysłów. Pustka na serwerze to element psychologiczny ;). Bo to proste – paczysz na serwer, zero ludzi, myślisz „eee, to nie wbiję”. A w tym samym czasie kilka innych osób myśli dokładnie to samo, a chciałoby pograć! Taki tryb AD ma sens, gdyby było może z 5 graczy na drużynę. Gdyby jednak kilka osób wbiło, to uwierz mi, wkrótce masz 20 ludzi na serwerze.

    0.4 – widzę co się dzieje w projekcie z bliska. Za dużo skupia się na pierdołach, zamiast na pożytecznych rzeczach. Choćby lajf strim radiostacji w pojazdach. Czy jest to coś, bez czego umrzemy? Ile osób zrobi z tego jakiś pożytek?

    Bardzo fajna notka tak czy siak.

  9. Jak to? Przecież była informacja w poprzedniej notce, cytuję „Powracając do sedna sprawy; BS powróci noworoczną notką.” i tak owe słowa przemieniły się w czyn ^^ Trzeba było codziennie wchodzić i sprawdzać, taki element psychologiczny, żeby wzbudzić zainteresowanie i oglądalność, to napięcie kiedy w końcu będzie, sam rozumiesz :>

    Może kiedyś było inaczej na XE, jednak dziś jest to kompletna katastrofa. Przypomina mi serwer „Pure DM”, który obecnie zniknął, a grało się na nim i tak ciekawiej, bo Hunter był na mapie. Minigun również. Na LW także potrafię się wielokrotnie wkurwić, szczególnie gdy walka trwa w najlepsze a tu nagle jeb, ktoś mnie rozjechał… I cały zapas m60 ledwo co kupiony idzie w cholerę. Dlatego trzeba mieć oczy z tyłu głowy i grać na ciągłym „oriencie”.

    Odnośnie XADu, tak wiem o co chodzi, to samo robiło się, gdy grałem jeszcze w America’s Army. Serwer puściutki, więc zbiórka kilku graczy (3-4) z klanu i nagle serwer był pełny. Jednak pojedyncze wchodzenie nie ma sensu, raz czekałem 15 minut i nikt się nie zjawił, z prostego powodu. W obecnej formie, walka nawet 3 vs 3 nie ma sensu. Wszyscy oczekują, że będzie te minimum 10 graczy. A tryb z BF’a, o którym wspominałem funkcjonował kiedyś w SA-MPie, były to początki tego multiplayera, a serwer nosił nazwę bodajże „Mini-Missions”. Zawsze był pełen i ciągle czekało się aby slot się w końcu zwolnił, wraz z zasadą – „kto pierwszy ten lepszy”. Obrona na bazy właśnie w takim gamemodzie powodowała popyt graczy, bo nie musieli oni czekać na kolejną rundę. Obecny tryb XADu jest doskonały do grania CW.

    Cieszę się, że podoba się notka, jest jaka jest, ale ważne że wyszła. pt4szkiem nie jestem, dlatego nie ma w niej irracjonalnych porównań, insynuacji każdego rodzaju czy też kuriozalnego humoru. No ale tak byście czekali kolejne pół roku zanim KTOŚ ruszyłby swoje leniwe cztery litery. W całej historii to dopiero mój drugi artykuł na BS! I pewnie ostatni, bo o czym tu kurwa więcej pisać?

  10. Tak, moja wina, moja wina, że nie wchodziłem codziennie. Wiem, że BS miało powrócić noworoczną notką, ale rok ma 365 dni, więc zostałbym desperatom, gdybym tu wchodził codziennie przez taki okres czasu, cmokając się jedynie z niusem „BS wróci” :D.

    Mini-Missions? Znam taki serwer klanu PCP, ale z MTASA? Grałem tam ostatnio bodajże w tamte wakacje. Z tego co mi wiadomo, to serwer ma załadowane dwa skrypty – Bomb da base oraz Hostage the kutas, z czego niemal cały czas włączony jest pierwszy. Było 20 slotów i wieczorami zawsze wszystko zajęte, klikałem jak głupi w „połącz z serwerem” licząc, że kogoś akurat wyjebało :D. Różnica między AD a Bombowaniem jest drobna, ale zmienia całkowicie tryb gry.

    Na AD po zabiciu nie ma respawnu, wygrywasz przez stanie nieruchomo 15 sekund w ustalonym miejscu lub zabiciu wszystkich. W Bombowaniu po zabiciu masz respawn 20 sekund i wygrywasz tylko przez podłożenie 3 bomb, które są strategicznie rozmieszczone – pierwsza z reguły w takim miejscu, że dwie drużyny dobiegną do tego miejsca jednocześnie. Druga jest bliżej spawnu drużyny broniącej, a trzecia (czy może nawet czwarta) to już na kilka sekund biegu od miejsca spawnu. Więc poziom trudności wraz z każdą bombą rośnie, jednak nikogo to nie przeraża, bo dopóki nie ma ograniczeń na spawn, to drużyna atakująca może stale pchać na przód. Taka gra jest przyjemna, o ile drużyny są wyważone. Zdarzyło się wiele razy, że jedna drużyna była złożona z graczy, którzy grają w MTASA drugi dzień, a druga drużyna miała w składzie osoby, które bez problemu osiągały spree. Wtedy grało się do dupy – jeżeli byłeś w ekipie z nubami, to cały czas przegrywałeś. A jeżeli w ekipie z mistrzami – to nie było satysfakcji z łatwej wygranej.

    O czym pisać? Na pewno zapomniałeś uwzględnić moro serwer. Nie wiem jakie tam są inne serwery w VCMP, bo dawno przeglądarki nie otwierałem.

    Przydałoby się może porównanie „serwery wczoraj kontra serwery dzisiaj”. Gdy odchodziłeś z VCMP, to skrypty były tylko w mircu, z czego na polskiej scenie język ten znało tyle osób, że dałoby się je policzyć na palcach jednej ręki. Dzisiaj mamy do wyboru pawn, squirrel, na uparciucha to nawet mirc. Czy wpłynęło to na jakość serwerów? Dzisiaj nawet turek, który „we don’t speak americano” może stworzyć prosty skrypt na swój VCMP serwer… Spamując fora z pytaniami „jak to się robi??? pomocy”.

    Jeszcze przydałby się wpis (który już sugerowałem), o tym co się działo na polskiej scenie i w vcmp w latach 2009-2013, kiedy to nie ma wpisów na BS. Żeby była jakaś spójność wpisów. Przypomniałem sobie już, że w 2008 roku PS zostało zamknięte (ale liga klanowa miała ruszyć 😀 ), chociaż w 2009 PS znowu istnieje. Potem znowu zostało zamknięte, przyszedł ziomek który robił konkursy z długopisami, jeszcze później Mario przejął PS, teraz jakiś inny koleś czy coś… Coś się działo. I przydałoby się to zebrać do kupy.

  11. Z tą PS-ką to tak było, że po tym jak Jea odszedł z PS (VC-MP (?)), to Mario przejął scenę, chyba też Stoku był adminem. Potem Mario z Chrisem się tym wszystkim zajmowali. Przerwa… Następnie The Best GANGSTERS na czele z L@ską, Tobikiem i Chrisem, chyba też Bartexem od skryptów. Jak to PS. Znowu wszystko upadło i po długim czasie rządy przejął człowiek w podeszłym wieku – madmax (nieoficjalnie były proboszcz jednej z Wielkopolskich parafii usunięty za pedofilię), wraz innymi Samobójcami z ^TBG^ i paroma dzieciakami grającymi w vcmp nie wiele ponad rok.
    To tak w skrócie. P0zdr0 dla kumatych c’nie.

  12. Tylko, że Jea odszedł z PS kilka razy, jeżeli dobrze kojarzę. Pod koniec 2008 roku PS zostało zhakowane (?) przez tego dzieciaka z SAMP, Jea zamyka PS, a za kilka miesięcy PS znowu działa. Cóż to się stało, że PS wtedy wróciło :D? Bo po 2009 to zostało na bank zamknięte, była ankieta zrobiona przez kolesia od konkursów z długopisami „czy chcecie powrotu PS”. Wtedy on otworzył „swoją” scenę, a Jea użył swojej domeny do propagowania czutów do VCMP :D. A dalej to już tak jak ty opisałeś.

  13. Panie, jakie MTA:SA? Ja mówię o SA-MP ;_; Moje doświadczenie z MTA jest kompletnie znikome, za to w SAMPie spędziłem trochę czasu. Nie wiem jak to dokładniej opisać, dlatego posłużę się YT, który wynalazł kilka filmików:

    http://www.youtube.com/watch?v=MoNWxOp5TYw
    http://www.youtube.com/watch?v=7CCdqA8HSl4
    http://www.youtube.com/watch?v=N5qx5ygOJjw

    Tak właśnie wyglądał ten serwer. Trochę bez ładu i składu, jedno wielkie naparzenie ale ludzi nigdy nie brakowało. Każdy bawił się wyśmienicie ^^

    moro smart server niech wpierw zacznie znów działać, to wtedy może przeznaczy się wspaniałą notkę na ten temat. Dłuższą niż obecna!!!

    O skryptach się nie wypowiadałem, bo jestem laikiem w tej dziedzinie. Różnice może jakieś ją, ale potencjał musi być kompletnie niewykorzystany. Stworzenie takiego serwera A/D było kiedyś kompletnie niemożliwe. Stary serwer TBP miał po prostu całą masę skinów w różnych miejscach aby móc pograć w różnych trybach. O proszę, kolejny filmik z…2007r. Tak to jakoś wyglądało, szczególnie byłem zadowolony z siebie ze zrobienia tego trybu na lotnisku, bo zabawa była przednia (pomimo częstych crashy) ^^

    http://www.youtube.com/watch?v=c21RUW419X0

    A co do przedziału czasowego, który wymieniacie, to już nie moja działka bo…nie wiele pamiętam… Z gościem od długopisów to było jakoś tak, że między innymi wiązała się z tym afera z hasłem serwera, gdzie chyba jest stosowna notka o tym na BS. On miał to wszystko prowadzić, a ja tylko mu pomagać i nadzorować, aż w końcu wyszło tak, że go wypierdoliłem i znów sam się tym zająłem (rofl). Webarchive mówi, że 19 grudnia 2008r wszystko poszło w cholerę, ale liga miała się odbyć. Strona natomiast widniała jeszcze w marcu 2009r z moimi wpisami. Prawdopodobnie później odchodziło z PS, VC-MP, TBP i własnego życia po raz setny i powstała strona o haxach ^^ A dalej to nie wiem co się działo…

    http://web.archive.org/web/20081219201020/http://www.vc-mp.pl/
    http://web.archive.org/web/20090311013242/http://www.vc-mp.pl/news.php

  14. „madmax (nieoficjalnie były proboszcz jednej z Wielkopolskich parafii usunięty za pedofilię)” wat? rozwaliło mnie to 😮

    W sumie w ostatnich latach niewiele się działo. Na 'światowej scenie’ tylko LW umarło, powstało HA, które przejęło prym po LW w tym czasie. Wtedy XE też stało się bardzo popularne. Jednak i HA w końcu wymarło, zostało zamknięte, LW udało się ożywić i przywrócić do chwil świetności (48/48). Powstało też parę serwerów, które miał swój (krótki bądź dłuższy) czas popularności – Mega War, Cops and Robbers. Oczywiście XRR [*], które mam nadzieje wróci 😛 O XAD już wspomniane było. Tutaj na początku 2013 była liga klanowa. W sumie nie wyszło źle, udało się to całkiem ogarnąć chociaż parę braków było i rzeczy do poprawienia. Ale potencjał do organizacji takich eventów cały czas jest, klanów trochę się trzyma o dziwo.

    Beta testy 0.4 dalej trwają, grajcie póki jest możliwość 😉

  15. O PS nie wypowiem się, o moro serwerze również, gdyż skłoniłoby mnie to do stracenia mojego cennego czasu, który wolałbym wykorzystać w grze np. Left 4 Dead 2, które, kurwa, było free to play w święta, a ja wydałem na to gówno ponad 20 zł kilka lat temu.

    O A/D mogę powiedzieć tyle, że od samego początku ten serwer miał na celu pokazanie, że jeśli gracz jest chujowy, rambo i nie potrafi grać, dłużej poczeka sobie na następną rundę. To, że są pustki, świadczy o tym, że w VC-MP obecnie znajduje się ponad 300 serwerów, na których jest zero zainteresowania i ciężko znaleźć tam to, co gracze powinni znaleźć (czyt. AD). Serwer był w gronie oficjalnych, ale ze względu na zmianę IP, A/D obecnie tam się nie znajduje (maxorator ma wyjebane w moje spamy na pw na IRC).

    Przejdźmy do skomentowania pokrótce obecnej bety 0.4. Porównując do poprzedniego testu oznaczonego numerkiem #2 – nie ma nic nowego. Dodali jakieś nowe mapy, latające mosty. Nic specjalnego.
    Obecny gamemode wnosi bardzo dużo – nic. Nie wiadomo co można tam robić. Zero jakiegokolwiek trybu, który skłoniłby graczy do testów. Po takich skrypterach (nie nazwę ich programistami tylko dlatego, że wiedzą jak zaimplementować rakneta i znaleźć gotowe adresy VC), którzy są w składzie oficjalnych deweloperów 0.4, spodziewałem się lepszych testów, oznaczonych numerkiem #3.
    Takie śmieszne bugi, które powinny zostać naprawione w skryptach to m.in. czasami niedziałające Pay’n’Spray, LMS, prywatne wiadomości. Było zgłaszane, wszyscy mieli wyjebane i w zamian wprowadzili radiostacje – pierwszy cel jaki wykonam po wypuszczeniu 0.4: utworzenie noobskiego serwera na którym będzie grane „Radio Maryja”.
    Przejdźmy do synchronizacji graczy. Wszystko jest piękne i ładne, ale tylko wtedy, kiedy gracze stoją i strzelają w siebie nawzajem, dlatego Jea, masz rację odnośnie tego, że VC-MP 0.4 to jak na razie poprawki kosmetyczne i upiększanie multiplayera.
    Po co wprowadzać nowe bronie, skoro te podstawowe są jeszcze niedopracowane?
    Obecnie ciężko mi uwierzyć w to, że na aktualnej wersji będzie możliwość postawienia dobrego serwera deathmatch. Jak na razie przewiduję mody wyścigów, awp (mod z CSa) i RPG. Ten pierwszy mod będzie z pewnością wykonany przeze mnie – stay tuned, bitches, a ciekawskich zapraszam do Dacjusza Górskiego.
    Czego nie chciałbym widzieć na 0.4? Masy niepotrzebnych serwerów z domyślnym gamemode. Wszystkie serwery, które są unikalne, powinny znaleźć swoje miejsce na oficjalnej karcie (a nie, że jak to jest obecnie, serwer członka klanu Ka staje się od razu oficjalnym serwerem 0.3).

  16. Jeaszek, to najwidoczniej myśleliśmy o czymś innym. Na filmach wielki rozpierdol, ale o ile ten chaos nie jest całkiem bez kontroli, to mogę się domyślać, że dobra zabawa.

    Co do XRR to raczej możecie być spokojni. Pewnie wróci, tylko nie wiadomo czy na R2 czy na 0.4. Bo jeżeli rzeczywiście 0.4 wyjdzie za kilka miesięcy ( 😀 sam się uśmiałem ), to czy jest sens robić skrypt pod wersję R2, który potem trafi do kosza? Czy może lepiej skupić się na tworzeniu skryptu pod nowe VCMP? Taka rozterka. A wiem, że wróci, z prostego powodu… Projekt zeżarł dużo czasu. Eliminacja kraszy, dodanie nowości, poprawa mapek itd. Głupotą byłoby nieprzywrócenie iksa po tym wszystkim.

    Gudio widzę dobry dzionek, bo komentarz wyszedł super. Myślę, że właśnie czekanie na kolejną rundę zniechęca graczy (VCMP – gra z największym odsetkiem graczy skłonnych do rage quit?). Większość z nich nie wie nawet, że jest takie coś jak spectator! I potem błąkają się kilka minut bez celu po wojskowym budynku :). W MTA:SA, gdy musisz czekać na kolejną rundę, to automatycznie uruchamia u ciebie spectator, ale ty nie musisz oglądać – możesz spokojnie zrobić Alt Tab, gra się minimalizuje i masz kilka minut na przejrzenie nowych mejli albo obejrzenie yyy filmu. W tym czasie na bieżąco słyszysz co się dzieje w grze, więc gdy usłyszysz fanfary oznajmujące koniec rundy, możesz od razu wrócić do gry. Może coś podobnego będzie w 0.4. Według mnie nie możesz zwalać na brak serwera na liście oficjalnej. Ci, którzy grają w VCMP dłużej niż miesiąc, mają już wybraną grupkę ulubionych serwerów na które wchodzą.

    Co do beta testów 0.4, to pamiętajcie, kogo specjalnie przyjęli do beta teamu, aby zrobił skrypt na testy :). I gdzie ten ktoś teraz jest.

  17. Bardzo cieszy mnie informacja o przyszłości XRR, zacznę powoli naprawiać przejściówkę do pada od PSx i każdy rekord będzie mój! <3 Żeby tylko jeszcze zebrać się gdzieś na TSie, to zabawa będzie przednia.

    ps. już miałem zamiar zakładać petycję 😀

  18. XRR czyli nikt nie potrafi normalnie wyprzedzić, lepiej jebać w kogoś albo po ścianach.

  19. Zmiana nazwy notki, skoro to część pierwsza, to ciekawe ile tego będzie. Może tyle ile odcinków mody na sukces :D.

    Szumacher, przecież ty umarłeś, to jak to możliwe, że gadasz :(? Co do iksa to racja, Need for Call of Colin Worms Heroes III to to nie jest. To coś więcej. Zwykłe wyścigi w GTA są nudne jak cholera. Wciskasz gaz i jeżeli nie przyjebiesz w żadną latarnię, to zajmiesz w miarę dobre miejsce. Emocje jak na wyścigach ślimaków.

    Kubica, ale jeżeli chcesz, to możemy być bardziej „em-de-erowscy”, banując każdego kto uderzy samochodem w admina. Tylko po co? Zresztą, takie uderzanie to może być element taktyki, przy którym ponosisz duże ryzyko (ze względu na zjebaną synchronizację samochodów, nigdy nie wiadomo co się wydarzy, jak dwa samochody się zderzą). Jeżeli więc ty kogoś kogoś wyjebiesz z trasy, to masz bekę. Z kolei jeżeli ciebie ktoś wyjebie, to będziesz chciał jak najszybciej się zemścić. Czy to nie jest duży plus dla rozgrywki?

  20. Chuj w te komentarze, ktoś się mocno produkuje (NC?), ale to kurwa nie jest samosia mimo wszystko.

  21. Byłem już na komisariacie złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pomówienia. Sprawę przyjął starszy posterunkowy Walduś „Cycu” Kiepski. Zgodnie z artykułem kodeksu karnego §69.69 grozi za to dożywocie. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie w Sosnowcu dnia 30.02.2014 o godzinie 10. Rozprawę poprowadzi sędzia Adam Moskal. Oto dowody rzeczowe, które przedstawię w sądzie (szprytny ten Old Reader)

    img.vc-mp.pl/images/cKMjS25oU.png
    img.vc-mp.pl/images/eyWjhuqvI.png
    img.vc-mp.pl/images/8X32jPt.png

    Nie ma na nich moich odcinków śladów. Widzimy się w sądzie.

  22. Dobra robota Dizel! Fajnie powspominać stare czasy śledząc forum. Wspomnienia ożywiają na nowo. Piękne czasy, i to spamowanie na forum xD. Zawsze się tam coś działo. Szkoda, że wszystko chuj strzelił :<

  23. No jak znajdę trochę więcej czasu to stronę doprowadzę do porządku, chociaż Stoku samowolnie wyraził chęć pomocy 😛

    Mam jeszcze baze i skrókę AoDa!

  24. Jak się to ogarnie, to zaraz niusa trzeba strzelić po długiej przerwie, tak jak na BS :). Wreszcie po tylu latach ptok będzie mieć szansę zrobienia sceny lepszej. To będzie konkurencja dla tej „polskiej sceny”, która działa obecnie :D.

  25. Ktoś się bezczelnie pode mnie podszywa, to jest żałosne i nie skomentuję już tego.

  26. Może cierpisz po prostu na schizofrenię? Odstaw ten komputer lepiej.

  27. Ten koleś do góry sam się wkopuje (czyt. to nie ja pisałem 2 poprzednie komentaże). Dobrze, że ktoś przywrócił starą bazę dawnej PS-ki. Przynajmniej wiadomo, że kiedyś istniało tyle Polskich klanów.

  28. Przyznam że przewertowałem sobie wszystkie newsy, wpisy na forum, cholera jak by to wczoraj było, a to już przeszło 6 lat.

  29. Poziom grubiaństwa i obłudy jaki wśród was Panuje jest nie do zniesienia. Jestem jednym z prekursorów kształtowania się obecnego VC-MP, a już napewno jednym z najlepszych glitcherów, w Polsce najlepszym. MORO podłożyło podwaliny pod obecny kształt Polskiej Sceny, wystarczy Spojrzeć ile trzymamy się na scenie, zachowując od lat nieustanny wysoki poziom. Jea i inni mają ból dupy że nie pozwolili swoim klaną dojść tak daleko jak ja ze swoim.

  30. ,,Poziom grubiaństwa i obłudy jaki wśród was Panuje jest nie do zniesienia. Jestem jednym z prekursorów kształtowania się obecnego VC-MP, a już napewno jednym z najlepszych glitcherów, w Polsce najlepszym. MORO podłożyło podwaliny pod obecny kształt Polskiej Sceny, wystarczy Spojrzeć ile trzymamy się na scenie, zachowując od lat nieustanny wysoki poziom. Jea i inni mają ból dupy że nie pozwolili swoim klaną dojść tak daleko jak ja ze swoim.”

    Pt0k był jakiś nick, pod który się nie podszyłeś?

  31. Dziadek i paru przydupasów nie mających własnego zdania , beka z polskiej sceny .

  32. WACEK, widzę, że często tu zaglądasz, a jako że nie mam kónta na moro, to chciałbym ci złożyć najserdeczniejsze życzenia urodzinowe oraz wielu sukcesów na arenie międzynarodowej reprezentując ostatni bastion polskiej sceny fał ce em pe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *